Szukając pokory
Akceptując nasze ubóstwo

Trzeba przeżyć wiele upokorzeń, by stać się choć trochę pokornym. Czasami upokorzeń jest mniej, a pokory znacznie więcej – zależy to od konkretnego człowieka, lecz właśnie to jest ten prawdziwy skarb.

PIERRE GOURSAT – REKOLEKCJE BRACTWA JEZUSOWEGO - 31 GRUDNIA 1979

7 MINUT: POKORA

Pokora jest cnotą tak trudną do osiągnięcia, że aby się w niej wydoskonalić, potrzebujemy wzorów do naśladowania. Drogę pokory obrał Piotr Goursat. Jego przykład może być dla nas pomocny.
Jak więc podążać za nim, uświadamiając sobie, krok po kroku, że wszyscy jesteśmy nieborakami? W jaki sposób możemy dziś podążać ku temu, co wyróżniało naszego brata?
Stańmy się uczniami w szkole Piotra Goursat. Uczmy się razem, tam, gdzie Pan stawia każdego z nas, żyć w prostocie i wolności…

Nie traćmy więcej czasu, droga do świętości zaczyna się od pokory!

Drobne poświęcenia... trochę to irytujące, ale ponieważ chodzi o naprawdę takie drobiazgi, to nikt nie może powiedzieć, że są niewykonalne!

PIERRE GOURSAT – WEEKEND WSPÓLNOTOWY, 4/5.04.1981

podcast

Więcej informacji

WARTO ZAPAMIĘTAĆ

Akceptować własne słabości

W dzisiejszym świecie należy sprawiać wrażenie silnej osoby. Tymczasem wszyscy mamy pewne słabości, które staramy się raczej ukrywać. Przyznanie się do nich pod spojrzeniem Boga sprawia, że tylko w Nim szukamy oparcia. Jesteśmy zatem naprawdę silni!

Wzrastać w pokorze

Pan Bóg pragnie naszego dobra, naszego szczęścia i my to wiemy. Tymczasem często wolimy działać samodzielnie, „całkiem sami”. Zaangażujmy się więc, jak Teresa z Lisieux, w pokorną służbę i „małe poświęcenia”. Bogu zaś pozwólmy czynić wielkie rzeczy... właśnie poprzez takie zachowania!

Być jak dziecko

Bycie pokornym to bycie jako to dziecko, które niczym się nie martwi, ponieważ wie, że ma wszechmogącego Ojca, który je kocha. On nie pozwoli dziecku upaść.

Zaufać Bogu

Zgodnie ze słowami Piotra Goursata, Pan Bóg zawsze mówi nam: „Zajmij się mną, a ja zajmę się tobą”. To bardzo dobry układ!

„Sądziłem więc, że ponieważ byłem biedny, to Pan Bóg był siłą sprawczą, że to On sam był sprawcą wszystkiego. A ponieważ ja byłem naprawdę biedakiem, to ludzie mieli zdać sobie sprawę z tego, że to nie ja, ale to Pan przejął stery. W związku z tym byłem bardzo spokojny. I to właśnie z tego powodu zająłem miejsce za wszystkimi. Łaska Pańska była zaś coraz większa.”

PIERRE GOURSAT – WEEKEND WSPÓLNOTOWY W HOLANDII – GRUDZIEŃ 1988

„Sądziłem więc, że ponieważ byłem biedny, to Pan Bóg był siłą sprawczą, że to On sam był sprawcą wszystkiego. A ponieważ ja byłem naprawdę biedakiem, to ludzie mieli zdać sobie sprawę z tego, że to nie ja, ale to Pan przejął stery. W związku z tym byłem bardzo spokojny. I to właśnie z tego powodu zająłem miejsce za wszystkimi. Łaska Pańska była zaś coraz większa.”

PIERRE GOURSAT – WEEKEND WSPÓLNOTOWY W HOLANDII – GRUDZIEŃ 1988